Regulator ładowania jest niezbędny dla prawidłowej pracy systemu solarnego. Pilnuje, żeby nie doszło do przeładowania oraz nadmiernego rozładowania akumulatora, co w krótkim czasie skończyłoby się jego zużyciem i wymianą na nowy. Na rynku jest dostępne dwa rodzaje regulatorów PWM oraz MPPT. Zasadnicza różnica między nimi to efektywność w pozyskiwaniu energii z paneli fotowoltaicznych.
PWM vs MPPT – zasada działania
Zasada działania regulatora PWM
Regulator działa bardzo prosto, utrzymuje na ogniwie słonecznym takie samo napięcie, jakie jest w danej chwili na akumulatorze. W przypadku akumulatorów kwasowo-ołowiowych będzie to pomiędzy 10,8 V a 14,4 V.
Zasada działania regulatora MPPT
Prawidłową pracę regulatorowi zapewnia technologia MPPT (ang. Maximum power point tracking), czyli śledzenie (i utrzymywanie) maksymalnego punktu mocy na panelu solarnym. Algorytm stale mierzy napięcie i natężenie prądu płynącego z panela, na ich podstawie wyznacza i utrzymuje napięcie (V), przy którym ogniwo daje najwięcej prądu (A), co skutkuje uzyskaniem najwyższej chwilowej mocy (W) według wzoru V x A = W
Następnie regulator dostosowuje napięcie do takiego, jakie wymaga dany typ akumulatora, w tym wypadku ponownie 10,8 V a 14,4 V.
Jak nie dać się nabrać na fałszywy regulator MPPT
Przeglądając oferty regulatorów widać dwie zasadnicze różnice pomiędzy PWM a MPPT, są to cena i rozmiar. Bardziej skomplikowany w budowie MPPT musi swoje kosztować i ważyć, a przetwornica w nim zawarta potrzebuje dużego radiatora do chłodzenia. W internecie pojawiają się oferty tanich regulatorów MPPT, które do złudzenia przypominają PWM. Nie dajcie się nabrać, jak nie jesteście pewni, czy to rzeczywiście MPPT, poszukajcie informacji na forach specjalistycznych.